Jesień była taka piękna! Póki nie nadszedł niemiłosierny ziąb i egipskie, nieprzeniknione ciemności. Słodkie wypieki, gorące napoje, wszystko zastąpiły słoty i znoje. Mam wielką potrzebę zrobić coś dobrego, coś co pozwoli mi zapomnieć o wszystkich trudach codzienności.
Czuliście kiedyś, że błądzicie w czasoprzestrzeni? Mózg podpowiadał wam rozwiązania, które są błędne i przynoszą trudności, a nie da się cofnąć czasu. Chciałabym tylko chwilkę, zmienić mały momencik, jedną decyzję. Nie ma mnie na blogu z powodu mojej decyzji, błędnej decyzji, gubię się.
Nie mogę już cofnąć czasu, to wiem. Nie mam siły zbyt wiele pisać. Fotografie muszą zrobić to za mnie. Jesienna depresja, brak słońca... wystarczy.
Wyblaknięty liść? |
Nie bój się wymyślonych stworów. Obok ciebie jest rzeczywistość równie brutalna co twoja wyobraźnia. |
To mi sprawia niesamowitą frajdę. <3 Dziękuje za nocną sesję Veronice Sweethome, wiem że czasami trudno ze mną wytrzymać, szczególnie o tej godzinie.
Następnym razem nie będzie już tak depresyjnie. :)
Cierpnąca Sroka Enjoy