piątek, 22 grudnia 2017

Święta galopują, Mistfall już tu jest!


   Zanim opowiem o Mistfall, chciałabym życzyć Wam wesołych i spokojnych świąt. Mam nadzieję, że wraz z najbliższymi spędzicie piękny czas razem. Życzę wam także szczodrego gwiazdora i mnóstwa radości.


   By odblokować Mistfall musisz mieć 12 poziom i skończyć zadania u staruszki w Jodłowym Gaju. Pojawia się wtedy Babcia Róża, która czeka na swoją wnuczkę, jednak ona nie nadjeżdża. Robiłam te zadania wieczorem, więc odblokowywanie nowego terenu, odróżnia się od reszty zdjęć kolorami.


   Wraz z nowym teren do koni dodane zostały trzy nowe wersje kolorystyczne, znanych nam już ras. Obecnie w Mistfall jest 12 miejsc na konie, w tym 3 zajęte. Haflinger, na którym jeździ główna bohaterka zadań- Rania, jest podobny do ciemnego konia z apki, jednak ten ma bardziej dopracowaną maść i jasne chrapy, jest on dostępny do kupienia. Poza haflingerem, możemy kupić także gniadego kuca connemara i śniado- żółtego mustanga z paskami i odmianami.


   Wśród zwierzaków w grze, nastały pewne nowości. Wszystkie wilki w grze, zostały wymienione na nowszy model, a zostały dodane nowe biegające zwierzaki! Poza wiewiórką z starego kodu, możemy kupić rudego lisa za 450 sc, dostajemy tą możliwość po przejściu pierwszego dnia zadań w Mistfall. Dodatkowo, przy zakupie pakietu 5-10 tys., otrzymujemy gratis srebrnego lisa, który nie jest dostępny w grze. Oferta z srebrnym lisem kończy się 28 grudnia.


   Mieszkańcy Mistfall na pewno wyróżniają się strojem. Ich kreacje nawiązują to motywów ziemi, roślinnych i wody. Ludność jest związana z naturą i odcięta w pewien sposób przez góry. Nie oznacza to, że nie mają tu komórek itp. Mistfallowicze mają połączenie ze światem, może nie aż tak duże, jednak nie jest to jak więzienie dla nich.



   Wieczorem po wykonaniu zadań, spotkałam się z Veroniką Sweethome, z którą zwiedzałyśmy wieczorem nowy teren. Bardzo zainspirowało nas jeziorko, w którym odbijały się gwiazdy, a cała lokalizacja przyozdobiona była liliami.


   Spędziłyśmy tam jakiś czas i zaintrygowały nas liście lilii, na drugim końcu jeziora. Udałyśmy się na dalszą wycieczkę, gdy znudziło nam się już w tym miejscu.



   Jako, że było już późno, musiałyśmy się powoli pożegnać. Zrobiłyśmy małą sesję w cudownych miejscach. Światło zawieszone w powietrzu, jest idealnym dopełnieniem, dla wielu kadrów. Od rana do wieczora światło jest żółte, a potem zmienia się w niebieskie światło księżyca.




   Następnego dnia dokończyłam swoje wycieczki. Porozglądałam się po okolicy i zaczęłam robić reputacje u strażników - Jorvik Rangers. Jorvik rangers zajmują się ogólnie parkiem, dbają o bezpieczeństwo osób, które odwiedzają park narodowy.


   Mały obszar moczar jest ciekawym urozmaiceniem. Znajduje się on na drodze do Dundull. Gdy wjeżdżamy na ten obszar świat jest bardziej słoneczny.



   Mistfall jest obszarem, który pobudza kreatywność i ma duży potencjał zdjęciowy. Mimo jego wszystkich zalet, już przyzwyczaiłam się do niego i obecnie nie wzbudza we mnie tylu emocji. Gdy ruszam w starsze tereny, czuję ogromną przepaść między nimi.


   Wydaję mi się, że potencjał Mistfall wykorzystałam już niemal całkowicie. To jak z zabawką, która po jakimś czasie się nudzi. Druga aktualizacja przyniosła jedynie wyścigi, czyli zadanie na chwilę. Fabuła z tą lokalizacją właściwie stoi w miejscu, ale myślę, że przedłużanie na siłę fabuły na kolejne aktualizacje tylko szkodzi. To sztuczne przedłużenie zadań.


   Miłym zaskoczeniem było to, że konie NPC, wyglądają jak normalne konie w grze, a nie zlepki starych pixeli. Dodatkowo, w tej lokalizacji przeważają konie gniade i kare, czyli ogółem ciemne maści koni.


   W sklepach jest wiele nowiutkich rzeczy. Nasza postać może mieć teraz kolczyki kółka, lub piórka. Nowa jest także fryzura- kucyk i makijaże inspirowane szamanami? Tam gdzie pojawiły się wyścigi, jest sklep z modą strażników. Dostępne jest tam polo z logiem, mundur i wspaniała derka, dostępne są też inne rzeczy, jednak nie zapadły mi aż tak w pamięć. Jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju dodatki: piórka na ogłowie, okularki dla postaci, zwierzak- owoce <- to tak serio.


   Jeśli chodzi o florę, znajdują się tu nowe gatunki, nie widziane wcześniej w Jorviku. Konwalie, jarzębina, kukurydza, nowe fioletowe kwiaty i wiele innych. Dodatkowo po całej wyspie latają ptaki i motyle- monarch i morpho niebieski.


   Mój kuc Hawkeye aka Hakaj, jest wyborowym skoczkiem. Kuce connemara poza stępem, urzekły mnie swoimi ruchami, dlatego stworzyłam ich kolekcję, którą będę rozwijać, gdy pojawią się nowe. Obecnie ten kuc, stał się moim ulubieńcem.


























   Przepraszam za mało opisów przy zdjęciach, jednak świąteczne przygotowania, sami rozumiecie, pozdrawiam cieplutko.

6 komentarzy:

  1. Czyżbym wyczuła fankę Avengers? <3
    Pozdrawiam cieplutko
    ~Arina Sealake

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, Mam prośbę. Do filmiku na mój kanał potrzebuję paru zdj. Czy mogłabym wziąść niektóre z tw blogu. Na filmie oczywiści dam linka do tw strony ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale podaj mi nazwę kanału.

      Usuń
    2. anGe
      https://www.youtube.com/channel/UCD409gdQofG6Ex9DFv7FDdQ?view_as=subscriber
      Dziękuję za pozwolenie!

      Usuń

Copyright © 2016 Alice Shyhaven , Blogger