sobota, 9 lipca 2016

Plaża w Fort Pinta, wypoczynek i nowe konie fryzyjskie (sesja cz.I)

   Któregoś dnia zabrałam mojego pięknego fryzyjczyka i postanowiłam wreszcie go wytrenować. Szło bardzo ładnie, do czasu, gdy pojawiła się zajawka. Nowe konie fryzyjskie... Starcoins'ów było brak, a ja zapatrzona w monitor powtarzałam "muszę go mieć".
   Wczoraj przybyły do Jorvik odnowione fryzki. Są zdecydowanie ładniejsze niż stary model, ale to tylko moje osobiste zdanie.

...................................................................................................................................................................

Plaża

   Tak... Wiem, że zadania na plaży mają już kilka dni. Znów zrobili z nas pomocników na siłę. A jakby tak... dołączyć do dark core x'D.


   Dostaliśmy śmieszną bluzkę z syrenką.




...................................................................................................................................................................

Nowe konie fryzyjskie



   Nowe konie fryzyjskie zdecydowanie podbiły serca wielu graczy. Jeźdźcy na fryzach pojawiają się prawie na każdym kroku!
 
   To dość duże konie, jednak nie są tak "dobrze zbudowane" jak shire. Ich sylwetka jest bardzo smukła. Cały korpus utrzymują chude, lecz mocne nogi. Głowa jest niepowtarzalna i żadna z ras koni w grze nie posiada takiego kształtu głowy.






   Chody tych koni przykuwają uwagę obserwatora, prawda? Wysoka akcja nóg w kłusie, angażowanie zadu w galopie, wręcz "płynący" cwał.
   Ich odnowienie przyniosło dla mnie kilka niespodzianek... Pierwsza to to, że pomimo ceny 990 sc jest na te konie bardzo duży popyt. Druga to ich dopracowanie, są bardzo oryginalne. Trzecia to moja wielka miłość do nich.
   Zaraz po zakupie Raven'a totalnie go polubiłam! Każdy cal tego koniska to czysta magia!














...................................................................................................................................................................

BONUS- Jak wygląda organizacja pracy na sesji


   Postaram się wam opisać krótko jak wygląda typowa sesja na tego bloga. Dodam tylko, że czas poświęcony na daną sesję zawsze jest inny i zależy od tego, gdzie sesja miała miejsce, ile miałam na nią czasu, czy też czego dotyczyła.

  1. Na początek surowe zdjęcia. Nie planuje sesji, czekam na inspirację, a gdy ona nadchodzi, odpalam odpowiedni program. 
  2. Przez ok.1 do 2 godziny robię zdjęcia, czasem przeplatam to z trenowaniem. 
  3. Czekam aż zdjęcia się załadują, bo są w dość dużym formacie. 
  4. Selekcjonuje zdjęcia i obrabiam je na potrzeby publikacji.
   Mimo tego, że wydaje się to mało, jest to w całości czas kilku godzin na same zdjęcia. Zresztą, jest to np. już 3 dzień, w którym piszę posta. Mam też własne zajęcia czy plany i dochodzi do tego jeszcze trenowanie koni, czyli kolejne kilka godzin. Ziarenko do ziarenka i wychodzi nam całkiem dużo czasu.
   Jednak mimo tego, że jest to czasochłonne bardzo lubię starać się, by blog i zdjęcia były coraz lepszej jakości.

Cierpnąca Sroka Enjoy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Alice Shyhaven , Blogger